W tym odcinku wspólnie z Anną Krzyżanowską rozmawiamy o fizjoterapii przed i po operacjach chirurgii plastycznej, ale nie tylko.
Anna Krzyżanowska – fizjoterapeutka, absolwentka WUM oraz studiów podyplomowych z Kosmetologii Bioestetycznej. Od ponad 4 lat związana z branżą beauty. Od ponad 2 lat współpracuje z jedną z największych klinik chirurgii plastycznej w Polsce. Specjalizuje się w fizjoterapii po operacjach plastycznych oraz zabiegach estetycznych na twarz i ciało.
Z Anią rozmawiamy między innymi o:
✅ fizjoterapii w chirurgii plastycznej
✅ rodzajach operacji plastycznych
✅ postępowaniu przed i po operacyjnym
✅ bliznach i ich rodzajach
✅ tym jak zajmować się bliznami
✅ jej recepcie na ruch
Treść całej rozmowy:
T – Tomasz Chomiuk
A – Anna Krzyżanowska
T: Cześć, witam was w kolejnym odcinku podcastu Recepta na Ruch. Dzisiaj moją gościnią jest Ania Krzyżanowska.
A: Dzień dobry.
T: Fizjoterapeutka, moja była studentka, która wybrała swoją ścieżkę zawodową i poszłaś w działkę chirurgii plastycznej.
A: Tak, jest to jeszcze dosyć niszowa działka, natomiast prężnie się rozwija. My ją nazywamy fizjoterapią estetyczną, my fizjoterapeuci lubimy się wpasować w medyczne ramy.
T: Gdzie pracujesz w tej chwili?
A: W tym momencie pracuję w gabinecie Fizjoterapia Estetyczna Szczyt i Szwedo oraz współpracujemy z wieloma gabinetami, klinikami z całej Polski, ale bezpośrednio współpracujemy z kliniką dr Szczyta na Wilanowie.
T: Chirurgia plastyczna często nam się kojarzy, że to jest chirurgia, która ma upiększyć ciało. Jacy pacjenci trafiają do kliniki? Bardziej to jest związane z estetyką ciała, czy bardziej ze względów zdrowotnych?
A: Pół na pół, albo miks. Często jest tak, że np. jeżeli pacjentka jest po ciąży, ma rozejście mięśni prostych brzucha, jest nadmiar skóry, rozstępy po ciąży, to pierwszą motywacją zazwyczaj jest to, że jest kresa biała w rozejściu, a dodatkowo podczas jednej operacji można zmniejszyć nadmiar skóry na brzuchu, pozbyć się rozstępów, które powstały podczas ciąży. Często motywacją jest zdrowie, natomiast łączy się to z estetyką. Branża głównie polega na tym, żeby tak jak powiedziałeś, upiększać, czyli jest całe grono pacjentek, których motywacją jest głównie estetyka, czyli powiększenie piersi, zmiana kształtu nosa, ale też są pacjentki, które zdrowotnie podchodzą do tematu operacji, natomiast wybierają chirurga plastyka, żeby ta operacja z zewnątrz wyglądała jak najlepiej.
T: Czym się zajmujesz jako fizjoterapeutka? Co wchodzi w twój zakres działania z pacjentami?
A: Fizjoterapię estetyczną można podzielić na dwa obszary. Jeden obszar to są zabiegi na ciało, które poprawiają estetykę w sposób nieinwazyjny, niechirurgiczny. Druga działka to cała opieka pacjenta po operacjach plastycznych, ale wchodzi też w to okres przed operacją, okołooperacyjny i pooperacyjny.
T: Rozmawialiśmy wcześniej o tym, że chyba niewielu pacjentów jeszcze ma taką świadomość, że przed większością operacji trzeba się przygotowywać, czy to jest operacja związana z medycyną plastyczną czy ortopedyczna, albo kardiologiczna, to wartoby było się do zabiegów przygotować. Jest takie pojęcie funkcjonujące w medycynie prehabilitacja. Jak wygląda to u was?
A: U nas przed każdą operacją wdrożenie aktywności fizycznej jest jak najbardziej na plus, jako przygotowanie, ale też jako lepsze funkcjonowanie po operacji. Hasło prehabilitacja pojawiło się już w latach 40. XX wieku i ma na celu przygotować w odpowiedni sposób pacjenta do operacji i pomóc mu w jak najszybszym powrocie po operacji. Składowymi prehabilitacji jest aktywność fizyczna, odżywianie, nałogi, które należy porzucić oraz aspekt psychologiczny, którym też można się zająć, bo badania jasno mówią, że wdrożenie prehabilitacji potem zmniejsza czas rekonwalescencji, zmniejsza ryzyko powikłań i ryzyko antybiotykoterapii czy zakażeń.
T: Nawet taki ryzyko śródoperacyjne jest mniejsze u pacjentów, którzy podejmują aktywność fizyczną. Zabiorę ci trochę głosu na ten temat, jestem świeżo po tym, jak dostałem wydanie książki, w której pisałem rozdział, Dietetyka w chirurgii bariatrycznej, czyli to też jest związane z chirurgią plastyczną. Aspekt tu jest głównie zdrowotny, bo to są pacjenci, którzy mają dużą otyłość i to się głównie robi ze względów zdrowotnych, natomiast efekt estetyczny też jest. Dość dużo jest badań, które mówią o tym, że wdrożenie odpowiedniego postępowania przed zabiegiem operacyjnym daje lepsze efekty nawet utrzymania masy ciała po zabiegu, utrzymania też masy mięśniowej, bo często pacjenci gubią również masę mięśniową po takich zabiegów.
Efekt śródoperacyjny, mniej powikłań, to wszystko funkcjonuje, wszystko ma znaczenie, tylko niewiele – wydaje mi się – osób w ten sposób do tego podchodzi. Czy u was jest coś takiego, że jest nakazane takie postępowanie przed zabiegiem?
A: Myślę, że po części tak dlatego, że zanim pacjent zdecyduje się na operację, to też mija jakiś czas. Musi znaleźć chirurga, który będzie spełniać oczekiwania estetyczne oraz inne co do operacji. Zanim dojdzie do konsultacji, potem zanim się wyznaczy termin operacji, to mija czas i to jest dobry czas na przygotowanie i obeznanie się z tematem. My generalnie w miejscu, w którym pracuję, myślę że już na konsultacji lekarz wstępnie mówi co należy zrobić przed operacją, co należy wdrożyć, co powinno się usunąć przed operacją.
Najczęstszym tematem podejmowanym w gabinetach jest między innymi palenie papierosów, tutaj jest jasno powiedziane, że minimum na miesiąc przed operacją powinno się papierosy czy inne środki, które można palić odstawić, bo to ryzyko powikłań martwicy rośnie diametralnie, jeżeli się zachowuje nikotynę w organizmie. Przynajmniej 4 tygodnie są potrzebne, aby organizm oczyścił się z nikotyny.
W dniu operacji jeżeli pacjent został zakwalifikowany przez operatora i anestezjologa spotykamy się z pacjentem co się będzie działo zaraz po operacji, co ma robić, czego ma unikać, dajemy pełny instruktaż tego jak ma wstawać, funkcjonować. Zazwyczaj pacjenci mówią “jak ja to wszystko zapamiętam”, ja mówię, że spokojnie, będziemy następnego dnia. Następnego dnia też przychodzimy do pacjentów i jeszcze raz pokazujemy jak wstawać, jak podnosić rzeczy, czego nie robić, w jaki sposób otwierać drzwi. To spotkanie tuż przed operacją już mniej więcej pokazuje pacjentowi jak będą wyglądały pierwsze dni, tygodnie po operacji.
Jak już powiedziałam, pierwsze nasze spotkanie jest tuż przed operacją. Wdrażamy pacjenta w to, co się będzie działo, zaraz będzie operacja, potem będziemy wybudzeni i już się nam zaczyna praca. Pacjent ma w zaleceniach ćwiczenia przeciwzakrzepowe i oddechowe. Pionizujemy pacjenta, są zalecenia medyczne, że przyspieszamy pionizację, chcemy jak najszybciej stawiać pacjenta.
T: Praktycznie we wszystkich rodzajach fizjoterapii.
A: Pamiętam anegdotę, jak byłam na licencjacie i pisałam pracę o nadciśnieniu tętniczym, to też sprawdzałam wytyczne różnych towarzystw. Zalecenia po zawale serca wtedy były, żeby pionizować pacjenta w dobie pierwszej, a już dwa lata później, jak się zastanawiałam czy nie pisać o podobnej tematyce, już było żeby w dobie 0 pacjenta pionizować. Jeżeli po zawale pacjenta można w dobie 0, to myślę, że w wielu innych sytuacjach można.
T: Wiele lat temu, to było że pacjent przez 2 tygodnie nie mógł się podnosić, bo był strasznie chory i nie można było go ruszać.
A: Chcę obalić mit, bo tak funkcjonuje zdanie wśród pacjentów, że teraz po operacji plastycznej będę leżeć, oglądać filmy i będzie full relaks. Gdy mówimy pacjentce, że ma wstać po operacji, jeszcze w tym samym dniu, to jest duże zaskoczenie.
T: Pacjent też jest obolały, wszystko ciągnie.
A: To też prawda, natomiast z bólem jest różnie. Ból się pojawi, natomiast z tego co ja widzę, to większy problem u pacjentów powoduje spanie na plecach i ból pleców jest męczący, niż rana po operacji. Bardzo często tak jest, co wydawałoby się może mało oczywiste, ale rzeczywiście pacjenci po operacji skarżą się na plecy.
T: Co dalej po pierwszej dobie?
A: Spionizowaliśmy pacjenta, pacjent jest nauczony samodzielności, to jest nasze założenie przed jego wypisem, pacjent ma być totalnie samodzielny we wszystkich czynnościach dnia codziennego. Ma sam wstawać, podnosić różne rzeczy z podłogi, oczywiście nie dźwigać, ale umieć wstawać i kucać, otwierać drzwi, zmieniać ubrania i to jest dla nas priorytet, żeby on był samodzielny. Do zdjęcia szwów pacjenci są ubierani w ubranka uciskowe, są to biustonosze pooperacyjne, są to ubranka uciskowe po liposukcji, pasy.
Do zdjęcia szwów my tych pacjentów nie rozbieramy z tych opatrunków, więc te wszystkie działania, które są do zdjęcia szwów obejmują działania zewnętrzne, czyli auto drenaż przez ubranko uciskowe, ćwiczenia, bardzo proste, lekkie, bez obciążeń, żeby trochę się rozruszać, szukamy tego środka po operacji. Z jednej strony mamy się nie zależeć, z drugiej nie latać i myć okna w domu, bo mam na to czas. Szukamy środka tak, żeby się nie przemęczać, ale też żeby nie leżeć cały dzień.
Intensywniejsza fizjoterapia zaczyna się po zdjęciu szwów, są zdjęte szwy, czyli rana może być zagojona, zaczyna się pojawiać blizna na jej miejscu i spotkania zaczynają być częstsze. Po zdjęciu szwów pacjenci mają z nami spotkanie, już wtedy możemy zdjąć opatrunek, obejrzeć pole operacyjne i na podstawie tego, co widzę po badaniu pacjenta decyduję o tym, co robimy dalej. Każdy goi się różnie, każdy tempo ma bardzo indywidualne, dlatego jak już obejrzę pacjenta, zbadam go, to proponuję mu jakąś fizjoterapię dobraną do jego potrzeb.
T: Wspomniałaś o bliznach, każda taka operacja chirurga wiąże się z tym, że powstaje blizna. Pewnie szczególnie w medycynie estetycznej, ale tak naprawdę to powinno być przy wszystkich operacjach jakie są wykonywane, każdemu zależy na tym, żeby ta blizna nie tylko była ładna, ale też funkcjonalna, żeby ona nie ograniczała np. ruchów, żeby ona nie ciągnęła, nie bolała. Jak wygląda postępowanie z blizną?
A: Ona się troszeczkę różni od standardowego, my mamy to szczęście, że chirurdzy plastyce z założenia robią ładne blizny. To też jest część ich pracy, im też zależy, żeby efekt powstającej blizny był ładny. My z góry mamy prościej, niż nasi koledzy po chirurgii ogólnej. Trzeba sobie zdawać sprawę, że te blizny powstają troszeczkę w inny sposób, niż standardowe. Możemy sobie przytoczyć takie porównanie blizny po cesarskim cięciu i blizny po plastyce brzucha. Gdy mamy cesarskie cięcie blizna jest mocno pionowo w dół i jest na kilku poziomach, mamy skórę, tkankę podskórną, powięź, mięsień, macicę, pęcherz płodowy i na każdej z tych powierzchni jest blizna. Mamy coś, co widać, że jest krótkie i w miarę wąskie na górze, czyli na górze, ale ta blizna wiemy, że ona jest dużo, dużo głębiej.
W chirurgii plastycznej te blizny są dosyć powierzchowne, tzn. przecinana jest skóra, tkanka podskórna i na tym się zazwyczaj kończy, chyba że wszczepiamy implant, który się wszczepia pod mięsień piersiowy większy, oczywiście też mamy przecięty mięsień i jego się nie zszywa, zostawiamy otwartą lożę dla implantu. W tym przypadku mamy dwie blizny – bliznę, którą widać, na przykładzie plastyki brzucha, mamy bliznę od kolca do kolca, ale drugą blizną jest blizna podskórna. Chirurg plastyk odpreparowywuje wszystkie tkanki aż do mostka i żeber, czyli unosi skórę z tkanką podskórną, naciąga, przykleja, odcina nadmiar skóry. Jedna blizna to ta, którą widzimy, a druga to ta na całej powierzchni, która była odpreparowana.
W naszym działaniu fizjoterapeutycznym musimy o tym pamiętać, że mamy jedną widoczną bliznę, a drugą podskórną. Druga różnica jest taka, że w chirurgii plastycznej przewagę mają szwy podskórne, często przez to blizny na początku wyglądają tak, jakby były uniesione, szwy są połapane na brzegach rany, ona jest lekko uniesione. Szwy wchłanialne zaczynają się rozpuszczać miesiąc – półtora miesiąca po operacji, wtedy się wypłaszczają. Nie mamy robaczków, które są po różnych operacjach typu jest kreska i kropeczki obok, bo te techniki szycia są zupełnie inne, one są bardziej estetyczne.
Z góry mamy łatwiej, niż w przypadku innych operacji. Trzeba pamiętać, że tu nie walczymy o funkcje. Jeżeli mamy bliznę po endoprotezie kolana, ta blizna oczywiście, nią też się zajmujemy, natomiast my tutaj walczymy o zakres, aby nie zanikały mięśnie, natomiast w chirurgii plastycznej wystarczy delikatna mobilizacja blizny. Warto ją zacząć jak najwcześniej. Nawet sam drenaż tuż po operacji w okolicy blizny będzie poprawiał jej ukrwienie, powodujemy, żeby ona była lepsza. Potem delikatna mobilizacja blizny dookoła, nie ma strupków, powoli można na bliznę wchodzić.
T: Pokazujecie pacjentom jak to robić?
A: Zawsze. Zawsze mówię, że będzie praca domowa, zawsze tłumaczę, że blizna to tkanka łączna, która uwielbia systematyczność, uwielbia rutynę, dlatego zawsze zalecenie jest takie, że ma pacjent to robić na pewno codziennie. Zazwyczaj mówię, żeby robić 2 razy dziennie, tak jest też najprościej funkcjonować, natomiast cały instruktaż masażu jest i bardzo wymagam tego od pacjentów, bo oni sami widzą efekt ich pracy. Mówię, że okej, ja coś zrobię, ale pani musi to podtrzymać, bo inaczej nie będziemy szły do przodu.
T: To nie tylko w chirurgii plastycznej, ale wszędzie warto by było żeby pacjenci taki instruktaż dostawali. Z każdą blizną w podobny sposób należałoby pracować. Ile czasu zajmuje ta praca domowa, ile czasu pacjenci mają wykonywać sobie taką automobilizację blizny, masaż dookoła?
A: Na początku tłumaczę, żeby nie maltretować blizny, bo czasami pacjenci mają tendencję do przesady.
T: Im więcej tym lepiej.
A: Jedziemy, tu będzie super blizna. Nie, to jest bez sensu, blizna jest delikatna, nie potrzebujemy tam wkładać aż takiej siły. Na początku są bardzo delikatne ruchy, dosłownie nawet czasami uciski powodują mobilizację blizny, natomiast zazwyczaj jest tak, że w dwojaki sposób zabezpieczam pacjentce bliznę. Ma masować, ale też ma stosować preparaty na bliznę. Zawsze masujemy na sucho, to też jest ważne, bo czasami jest nawet napisane na maściach, żelach, że wmasowywać, natomiast mi zależy, żeby ta tkanka nie miała poślizgu, żeby nasze palce miały o co się zahaczyć.
Mobilizujemy bliznę do momentu, aż będzie zmobilizowana. Mniej więcej to trwa z 3 miesiące, natomiast ja zachęcam też później, żeby stopniowo odstawiać masaże, czyli potem raz dziennie, raz na dwa dni i stopniowo do pół roku to może trwać, natomiast ja zalecam, żeby preparaty na blizny stosować jak najdłużej jest taka możliwość dlatego, że blizna stabilizuje się po roku, po półtora roku, więc mamy bardzo długi czas, żeby blizna zbladła, stała się elastyczna. Dajmy sobie ten czas, to jest na naszą korzyść.
T: Macie pacjentów takich, którzy przychodzą po wygojonych ranach i dużych bliznach, żeby tą bliznę też usuwać i zrobić ją ładniejszą?
A: Zawsze mówimy, że możemy redukować jej wygląd, nie da się usunąć, ale możemy poprawić jej wygląd. Rzeczywiście zdarzają się tacy pacjenci. Najlepiej jest pracować od razu z blizną, wiadomo że wypadkowa będzie najlepsza, natomiast teraz z doświadczenia wiem, że z każdą blizną się powinno pracować, nieważne ile ona ma lat. Często są stare wyrostki, czyli mamy bliznę pionową po usunięciu wyrostka i pacjent zgłasza dolegliwości bólowe kręgosłupa. My możemy domniemać, że ta blizna nigdy nie była zmobilizowana i to ona ciągnie, to ona może powodować dolegliwości. Oczywiście musimy też wykluczyć inne czynniki, natomiast tu warto pracować z blizną.
Zazwyczaj na początku trzeba ją uszkodzić, czyli tak naprawdę trochę ją zepsuć, żeby ją naprawić. Mamy cały szereg różnych zabiegów estetycznych, bardziej inwazyjnych, natomiast one rzeczywiście na początku fajnie nam uszkadzają tkankę, żebyśmy my mogli ją przebudować, popracować z nią.
T: Postępowanie pooperacyjne, czy są jakieś ograniczenia, przeciwwskazania do ruchu? To, że trzeba się ruszać, to wiadomo, ale czy są jakieś specyficzne sytuacje, czy są ograniczenia, przeciwwskazania do form aktywności po takiego typu zabiegach?
A: Myślę, że dobrym przykładem jest oczywiście wszczepienie implantów w piersi. Jest przecięty mięsień, włożony implant pod mięsień piersiowy większy i tu najczęściej pacjentki pytają kiedy będą mogły coś robić, trenować. Zalecenia są takie, żeby przez pierwszy miesiąc spróbować spacerować, to jest najważniejsze, po każdej operacji plastycznej – wdrażanie tej aktywności stopniowo. Zawsze podaję taki przykład pacjentki, która się do mnie zgłosiła 2 tygodnie po operacji, miała zdjęte szwy. Opowiedziała mi historię, że była tydzień po operacji, musiała odprowadzić dziecko do przedszkola, nie miała innego wyjścia. Do przedszkola miała kilometr, przeszła się z dzieckiem do przedszkola i nie była w stanie wrócić, musiała wezwać taksówkę.
Aktywność należy dawkować czasowo albo dystansowo, ważne jest to, żeby robić to stopniowo. Spacery w pierwszym miesiącu jak najbardziej ok, ćwiczenia typu ściąganie łopatek, krążenia bioder, unoszenie ramion do boku – czemu nie, drobne ćwiczenia, które bez obciążenia swojego ciała w pierwszym miesiącu myślę, że ok. Po miesiącu spokojnie można wdrożyć dłuższe spacery, wykroki, po 6 tygodniach intensywność można coraz bardziej zwiększać.
Warto pamiętać, że jeżeli jest blizna i ona się dłużej goi, to my nie chcemy jej zapocić. To, że my mówimy “proszę chodzić na spacery” to trzeba brać pod uwagę jak goi się rana. Jeżeli ona jest średnia albo coś się nie goi, to nie chcemy tego zabrudzać, więc wtedy bym jeszcze ograniczała aktywność.
T: Szczególnie jak jest wysoka temperatura, to wiadomo, że będzie się pociło, zbierało się.
A: Zdecydowanie nie sprzyja, natomiast po implantach piersi mówi się, że po pół roku hulaj dusza, robimy wszystko. Mam doświadczenie, że niezbyt korzystne po implantach piersi jest ćwiczenie klatki piersiowej. Znam 2 przypadki pań bardzo intensywnie ćwiczących, jedna z nich to trenerka personalna, druga startowała w różnych zawodach fitness, czyli treningi były intensywne. Implanty rozeszły się na boki, efekt nie jest taki, jak by się oczekiwało. Oczywiście ta operacja była ponad 5 lat temu w obu przypadkach, natomiast usłyszałam też od jednego chirurga, żeby jednak sobie może nie zupełnie zrezygnować, ale nie przeciążać klatki piersiowej po operacji.
T: Myślę, że dosyć dużo takich praktycznych informacji, dziękuję ci bardzo za nie. Co prawda mamy podcast Recepta na Ruch, tutaj mówimy dużo o chirurgii plastycznej, bliznach, ale wiele ludzi doświadcza tego typu sytuacji przy też innych zabiegach, także myślę, że są to cenne informacje. Ktoś miał operację na staw kolanowy, biodrowy, po operacji cesarskiego cięcia czy operacja kardiochirurgiczna, tam te rady można też zabrać i zastosować. Oczywiście nie życzymy nikomu, żeby jakakolwiek kiedyś musiała się blizna pojawić.
Czekam na komentarze od osób, które słuchały czy oglądały ten odcinek, także zobaczymy jaki będzie odbiór, bo troszeczkę odeszliśmy od tego, co do tej pory robiłem, ale temat ciekawy, nowa dziedzina fizjoterapii, która od jakiegoś czasu funkcjonuje, ale teraz bardziej jest zauważalna chirurgia plastyczna. Na koniec pytanie, które większości zadaję – jaka jest twoja recepta na ruch?
A: Myślę, że na pewno ma ona składnik wprowadzania aktywności stopniowo, to jest dla mnie najważniejsze po operacjach plastycznych, z głową, czyli słuchamy organizmu, reagujemy na to, co się z nim dzieje, ale przede wszystkim ruszajmy się po operacjach plastycznych w odpowiedni sposób, w odpowiednim natężeniu, natomiast róbmy to zdrowo. Możemy śmiało to powiedzieć, zachęcam też państwa do aktywności fizycznej po operacjach plastycznych, natomiast wszystko z głową.
T: Dziękuję ci jeszcze raz bardzo, dziękuję wam również i do zobaczenia w kolejnych odcinkach. Teraz pojawiają się co drugą środę o godzinie 12:00. Dzięki, do zobaczenia, cześć.
A: Dziękuję.