Rozmowa z Bartoszem Niedaszkowskim fizjoterapeutą i instruktorem jogi, który na bazie swojej wiedzy i doświadczenia stworzył specyficzne podejście do leczenia ruchem o nazwie – Yoga Medica.
Bartosz Niedaszkowski – fizjoterapeuta i terapeuta jogi z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem, twórca Yoga Medica – autorskiego podejścia do leczenia ruchem. Wykorzystuje ćwiczenia jogi w celach fizjoterapeutycznych, od lat pomagając pacjentom z różnymi problemami zdrowotnymi. Autor książki „Joga i ajurweda. Przewodnik dla współczesnego człowieka” – pierwszej polskiej publikacji łączącej jogę i ajurwedę. Założyciel Pracowni Dobrego Zdrowia i Ośrodka Rehabilitacji Narządu Ruchu Yoga Medica. W latach 2010-2012 zaangażowany w projekt „Adaptacja układu sercowo-naczyniowego, ze szczególnym uwzględnieniem krążenia mózgowego do zmiennego kierunku działania wektora pola grawitacyjnego u osób ćwiczących jogę”. Współautor badań nad skutecznością podejścia Yoga Medica.
Z Bartoszem rozmawiamy między innymi o:
- rodzajach jogi
- tym jak w bezpieczny sposób rozpocząć przygodę z jogą
- specyficznym podejściu do jogi jakim jest Yoga Medica
- korzyściach zdrowotnych wynikających z treningu jogi
- tym czy joga i związane z nią ćwiczenia są dla wszystkich bezpieczne
- przyczynach i zapobieganiu kontuzjom u osób uprawiających jogę
- jodze w Polsce i innych krajach
- badaniach związanych z jogą prowadzonych przez Bartosza
Linki do wybranych badań związanych z wpływem jogi na zdrowie.
⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓⇓
Bóle kręgosłupa:
https://www.cochrane.org/pl/CD010671/BACK_joga-w-leczeniu-przewleklych-nieswoistych-bolow-krzyza
Otyłość:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5098025/
Astma:
https://www.cochrane.org/pl/CD010346/AIRWAYS_joga-jako-dodatkowa-metoda-leczenia-u-chorych-na-astme
Badanie zmiany stylu życia – Dr Dean Ornish:
https://jamanetwork.com/journals/jama/fullarticle/188274
Badanie dotyczące urazów u osób trenujących jogę:
https://meridian.allenpress.com/ijyt/article/19/1/47/138142/Understanding-and-Preventing-Yoga-Injuries
⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑⇑
Zapraszam do oglądania kolejnych odcinków w których pojawią się specjaliści związani ze światem sportu i medycyny. Będą fizjoterapeuci, lekarze, sportowcy, trenerzy i pasjonaci wielu form ruchu.
Podcast możecie znaleźć na wielu platformach do słuchania m. in.:
⇒ Spotify: https://open.spotify.com/show/7HIoOo6…
⇒ iTunes: https://podcasts.apple.com/pl/podcast…
⇒ Android: https://subscribeonandroid.com/recept…
Strona podcastu: https://receptanaruch.pl
Blog w formie transkrypcji odcinków – https://receptanaruch.pl/blog/
Nowe odcinki będą pojawiać się w połowie każdego tygodnia czyli w każdą środę o godz. 12.00.
Zapraszam Was do słuchania, oglądania, komentowania, subskrybowania i udostępniania.
Przykro mi niezmiernie, ale pan fizjo-jogin strasznie farmazoni. Badań Ornisha z 1979 roku się raczej w necie nie znajdzie. Cytowania są śladowe. Zasadniczo sam się na nie powołuje. Te, które podlinkowaliście, ewidentnie wskazują na zmiany w diecie i wręcz niezdrowe ograniczenie podaży tłuszczu. Sam Ornish to żaden autorytet, a raczej typowy sprzedawca „oleju węża”, jak mawiają Amerykanie 😉 Jego strona (https://www.ornish.com/) to jakiś altermedowy bełkot sprzedażowy. Proponowany program zmiany stylu życia, może i ma sens, ale zalecane ćwiczenia jogi, to jakaś zupełna bzdura. Mocniej się przeciągam po wstaniu z łóżka. Jeżeli panu Niedaszkowskiemu nie przeszkadza konflikt interesów, niedostępność badań, mała grupa osób badanych, niejednoznaczne wyniki i fakt, że w badaniu nie ma mowy o jodze, no to na serio brać jego wypowiedzi się nie da. Typowe błędy poznawcze i chęć potwierdzenia swoich przekonań, choćby na siłę i wbrew faktom.
Ten problem zdaje się dotyczyć większości (wszystkich?) joginów-naukowców. Wszędzie szukają potwierdzenia dla swojej pasji (???) jaka jest joga. Najlepszym przykładem są twierdzenia, że joga zwiększa inteligencję. Czymkolwiek ona jest, to jednak musi być coś na rzeczy… ale w przeciwną stronę. Ludzie z pasją nie potrafią na ogół krytycznie podejść do przedmiotu swojej pasji. Nie tylko jogi ten problem dotyczy.
Kolejnym przykładem fandzolenia jest stwierdzenie, że ludzie ze skoliozą nie mogą obciążać osiowo kręgosłupa 😀 Nie wiem skąd te wnioski, ale pan jogin chyba nie widział w akcji Lamara Ganta. Kręgosłup właśnie należy obciążać. Człowiek ze skoliozą, jak najbardziej, może stać na głowie, oczywiście po wcześniejszym przygotowaniu i wzmocnieniu grzbietu i szyi.
Określanie wszystkich swoich klientów mianem „pacjent” jest chyba dość nieadekwatne. Na ogół ze świecą szukać tzw. zdrowego człowieka. Aktualnie sugeruje się, aby osoby, nawet schorowane, nie były określane mianem „pacjent” ze względu na negatywne konotacje, jakie niesie ze sobą używanie tego wyrażenia odnośnie różnych ludzi. Promowane jest raczej słownictwo budujące poczucie wartości i sprawczości wśród chorych, zachęcanie ich do wzięcia odpowiedzialności za swój stan, podejmowania aktywności fizycznej, zmiany stylu życia.
Co do podobieństwa ćwiczeń gimnastycznych, stretchingu czy mobilizacji do jogicznych asan, sugeruję zapoznanie się z Yoga Body Marka Singletona. Problem z jogą jest taki, że czerpie pełnymi garściami z ćwiczeń zapaśniczych, kulturystycznych, gimnastyki kobiecej i systemów gimnastycznych Linga i Bukha. Jej historia we współczesnym, posturalnym ujęciu, jest stosunkowo krótka. Nieliczne tylko asany sięgają w swej historii średniowiecza. Głównie pozycje siedzące – medytacyjne i mocno przereklamowane – odwrócone 😉
Co do jogi statycznej i dynamicznej – pełna zgoda. Najpierw literki, potem pisanie wyrazów, potem zdań i powieści.
Wysiłek jest podejmowany po to, aby następowały zmiany adaptacyjne. Co to za nowa nauka, że mamy unikać zmian adaptacyjnych? Adaptacje są potrzebne. Oczywiście należy starać się o jak najszerszy zakres tych adaptacji. Odpowiednio praktykowana joga, też prowadzi do zmian adaptacyjnych, bez tego nie ma żadnych postępów. Nawet jak siedzimy na tyłku, to następują zmiany adaptacyjne, tylko na naszą niekorzyść. Adaptujemy się do siedzenia, zanikają nam mięśnie, kości, ścięgna i więzadła robią się mniej wytrzymałe mechanicznie, stawy się degenerują z bezruchu. Tak działa nasza fizjologia. Kiedy zaczynamy ćwiczyć, cokolwiek, co wymaga od nas włożenia wysiłku, zaczynamy się do tegoż wysiłku adaptować. Nie tylko nasz układ ruchu, ale i pozostałe układy, przede wszystkim nerwowy. Poprawa wytrzymałości, wytrzymałości mięśniowej, siły, koordynacji, poczucia równowagi, to efekty adaptacji do praktykowanych zadań ruchowych, wymagających zaangażowania ćwiczeń.
Dalej mi się nie chce słuchać, bo na serio, nie ma czego.